Wszelkie placki, placuszki, pankejki - uwielbiamy w domu wszyscy! Twarogowe, z kefirem czy bananem, codziennie można je przyrządzić na wiele sposobów.
Moje ulubione to:
Pancakes na kefirze - grube, puszyste pankejki, które jemy zawsze z syropem klonowym i świeżymi owocami. Robi się je bardzo szybko, a składniki zapewne zawsze macie w lodówce.
Placuszki owsiane z bananem - zupełnie inne niż tradycyjne placuszki bo zrobione na bazie serka wiejskiego w połączeniu z płatkami owsianymi dają Nam naprawdę konkretne śniadanie.
Placuszki z ricotty Nigelii - te placki mogę równie dobrze służyć jako fajny deser z dodatkiem dobrej konfitury.
Pankejki na maślance - delikatne placuszki, które się rozpływają w ustach. Z samym cukrem pudrem są wybitne!
Bananowe placuszki - jeśli zapomnicie o bananach, a one zdąrzą już zmienić kolor z żółtego na brązowy to macie idealną bazę na placuszki, dzięki bananom będą słodkie, a Wy już nie musicie używać dodatkowego cukru.
Pancakes wg Jamiego Oliviera - puchate, złote placki z dużą ilością syropu klonowego, po amerykańsku.
Małdrzyki - do tej listy muszę dodać te małe serowe cuda! Placuszki na bazie twarogu to inaczej mówiąc delikatne pieczone serniczki. Ja zazwyczaj robię z lokalnego twarogu z OSM Skała.