"If you are afraid don’t be, i have the whole thing planned.
we’ll start in the ocean baby, and when we find the land..
we will be thankful to all of our friends,
that they didn’t leave us as we got to the end…"
Benjamin Francis, Leftwich, Pictures
150g cukru
0,5l mleka
50g masła
12g suchych drożdży
400g jagód
1-2 łyżki cukru
Masło roztapiamy, odstawiamy do wystudzenia. Mleko podgrzewamy aby było letnie, dodajemy 1 łyżeczkę cukru, mieszamy i odstawiamy na chwilę. Mąkę przesiewamy, dodajemy cukier, mieszamy. Następnie wlewamy mleko z drożdżami i całość zagniatamy, pod koniec dodajemy masło. Wyrabiamy ciasto jeszcze przez chwilę. Odstawiamy na 1-2h do wyrośnięcia. Jagody łączymy z cukrem.
Po tym czasie, jeszcze raz szybko ciasto zagniatamy, dzielimy na równe kawałki (u mnie 15), ręcznie z kawałka ciasta formujemy placek, układamy na nim jagody i zlepiamy w bułeczkę, i tak kolejno. Układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Odstawiamy do podrośnięcia przez około 2-30 minut. Po tym czasie pieczemy około 18-20 minut, w piekarniku nagrzanym do 200 stopni. Po tym czasie wyjmujemy z piernika, przykrywamy papierem i wilgotną czystą ściereczką, do momentu aż wystygną. Podajemy posypane cukrem pudrem, lukrem lub same!