"Don't tell me what I need
Like what I need is what you want
'Cause everybody wants to have their say
They're just a bunch of know-it-alls
And I'll be here just tryna do my thing
Y'all just gettin' in the way, no-no
'Cause all I wanted was a little peace
A little time to play"
Tom Walker, Be Myself
Przepis Krakowski Makaroniarz "Stambuł do zjedzenia"
/Przepis na trzy małe chałki/
Zaczyn
125ml ciepłej wody
125 ml ciepłego mleka
125 ml ciepłego mleka
30g cukru
7g suchych drożdży
50g mąki
500g mąki
110g cukru (ja dałam 90g)
65g masła
1 jajko
1 płaska łyżeczka przyprawy mahlep (do kupienia w tureckich delikatesach, w Krakowie dostaniecie ją w sklepie Esnaf)
Jajko
płatki migdałów
Ciepłą wodę i mleko łączymy razem, dodajemy cukier, dokładnie mieszany. Następnie dodajemy drożdże i mąkę. Całość dokładnie mieszamy rózgą kuchenną i odstawiamy na około 20 minut.
Masło rozpuszczamy w rondelku i odstawiamy do wystudzenia. Jajko mieszamy z cukrem a następnie dodajemy masło i mahlep, mieszamy a następnie łączymy z zaczynem.
Do zaczynu powoli dosypujemy mąkę, mieszamy rózgą do momentu aż masa będzie gęsta. Następnie dodajemy resztę mąki i wyrabiamy ciasto, do momentu aż będzie gładkie, elastyczne. Wkładamy je do miski, nakrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na godzinę.
Po tym czasie wykładamy ciasto na lekko oprószony blat, dzielimy ciasto na 9 kawałków. Z każdego kawałka robimy kulkę, a z każdej kulki wałeczek (cienki na końcach a grubszy w środku). Zaplatamy chałkę z trzech wałeczków - otrzymamy trzy chałki, które układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
Odstawiamy na 30 minut. Po tym czasie smarujemy rozkłóconym jajkiem, posypujemy płatkami migdałów. Pieczemy około 20-25 minut, na złoto w 180 stopach (góra - dół).