"Pieczenie w formie sprawia, że gotowanie staje się szybsze, prostsze i zdecydowanie mniej stresujące. A jak pisałam w Misce Szczęścia, szalenie zależy mi tym, by odczarować mieszanie w garach i przygotowanie domowych posiłków.To nie jest czarna magia, it's not a rocket science. Wystarczy odrobina chęci, dobry przepis i można jeść pyszne rzeczy przy naprawdę minimalnym wkładzie energii".
Laura przygotowała dla Nas aż 87 przepisów na potrawy proste, nieskomplikowane a przy tym smaczne. Olbrzymim plusem jest podział na pory roku, dzięki temu otwieramy konkretną porę roku, ba nawet miesiąc i możemy gotować, gotować sezonowo. Muszę przyznać, że uwielbiam takie podziały, ułatwiają przygotowanie planu posiłków. Planujecie posiłki, przygotowujecie listy co zjeść?
My nad tym wciąż pracujemy i udoskonalamy system - kiedyś dojdziemy do perfekcji.
Ale wracając do podręcznika, książki kulinarnej...Zdjęcia są wykonane prze Jarosława Rogera Berdaka, autora "I love nature", gdzie znajdziemy piękne drewniane cuda. Każdy przepis opatrzony jest prostym zdjęciem, bez zbędnych ozdobników - z każdego zdjęcia słychać "zjedź mnie!". Totalnie trafiają w moje serce!
Na początku szybko przeglądając książkę stwierdziłam, że to będą przepisy wymagające dużo czasu, wymyślnych składników.. a jak bardzo się pomyliłam! Z prostych składników, które są dostępne w prawie każdym domu możemy wyczarować cuda. Dodatkowo autorka nie lubi marnować jedzenia - ogromny plus - i tak, mamy pomysł na wykorzystanie czerstwego chleba w zapiekance z pomidorami. Jest dużo potraw z ziemniakami, które kocham, uwielbiam i dla mnie to podstawa polskiej kuchni.
Książkę można krótko podsumować - dzięki Laurze stworzysz w zaciszu domowym posiłki pełne smaku i aromatu. Ja właśnie zabieram się za przygotowanie obiad :)