Recenzja książki "Pretty happy, przepis na pokochanie siebie" Kate Hudson

3 maja 2018




"Intuicyjne odczuwanie potrzeb własnego organizmu (bycie "body smart" to kontakt z twoim ciałem i okazywanie mu szacunku. To zorientowanie się, gdzie jesteś teraz i gdzie chcesz być w przyszłości. To szczerość z sama sobą. To świadomość własnych mocnych stron i tych części ciebie, które sprawiają,że pakujesz się w kłopoty. Jeżeli w tym miejscu zaczniesz od akceptacji będzie to pierwszy krok do sukcesu"

Książka "Pretty happy" opowiada o szczęściu we własnym ciele, pokochaniu siebie zarówno duchowo jak i cieleśnie. Zapatrzeni w kreowane ideały przez media nie akceptujemy siebie, a jak pisze autorka "nie ma uniwersalnego rozmiaru dla wszystkich".

Jeśli chcemy coś zmienić w swoim życiu, to powinniśmy zmiany zaczynać od siebie samej. W obecnych czasach żyjemy w dużym stresie, który obniża m.in jakość naszego snu o 44% (bardzo dużo!), jest główną przyczyną naszych chorób oraz niestety przejadamy się, zajadamy stres.

Kate Hudson, jest nie zwykle utalentowaną aktorką, piękną kobietą oraz szczęśliwą Mamą. Żyje aktywnie i wyciska z każdego dnia wszystko co najlepsze i ile się da. Namawia Nas abyśmy szukały kolejnych źródeł motywacji i dodatkowej energii.

Prócz rad dla ducha, autorka zachęca do zdrowszego jedzenia. Zachęca do "przygotowania i planowania" posiłków. Nie muszę chyba pisać,że głównie są to zdrowie produkty, takie jak; awokado,kiwi,tofu, tuńczyk,soczewica,herbaty ziołowe.

Książka jest podzielona na trzy części:

  • Jak stać się body smart? - Tutaj dowiemy się jak dbać o siebie, zanalizujemy Nasz organizm.
  • Cztery filary w praktyce - Rozdział porusza kwestie pielęgnacji Naszego ciała, dowiemy się o o równowadze Naszego ciała, zdrowym odżywianiu
  • Życie zgodne z inteligencją twojego organizmu - Ostatnia cześć poświecona jest części praktycznej t. kilka list zakupów,  planowanie posiłków.
Książka jest bardzo ładnie wydanym nie typowym poradnikiem jak być piękną i szczęśliwą, w twardej oprawie, z dużą ilością nie zwykle wesołej Kate. Czytamy?