"So I never really knew you
God, I really tried to
Blindsided, addicted
Thought we could really do this
But really I was foolish
Hindsight it's, obvious
Talking with my lawyer, she said
"Where'd you find this guy?"
I said, "Young people fall in love
with the wrong people sometimes"
Ashe, Moral of the Story
Socca to regionalne danie z okolic Nicei. Jest to placek zrobiony z mąki z ciecierzycy, wody, oliwy i soli. Na początku jak zobaczyłam konsystencję masy to lekko byłam przerażona. Ale ku mojemu zaskoczeniu, placek okazał się świetną propozycją na lunch czy kolację.
Mam małą patelnię żeliwną i wyszły mi trzy placki. Jak nie zjemy wszystkiego na raz to odgrzewany placek też jest smaczny. Rozgrzewamy kilka kropelek oliwy i chwilę odgrzewamy z dwóch stron.
320g mąki z cieciorki
630g wody
30g oliwy z oliwek
5g soli
W dużej misce łączymy mąkę i sól. Dolewamy wodę, oliwę i całość dokładnie mieszamy, aby nie było grudek. Odstawiamy ciasto na co najmniej 2 godziny [ Ciasto można też przygotować dzień wcześniej i wstawić do leżakowania na noc do lodówki - nie próbowałam jeszcze tego patentu].
Po tym czasie natłuszczamy patelnię (taką, którą możemy włożyć do piekarnika) lub blaszkę. Nagrzewamy ją w piekarniku rozgrzanym do 260 stopni.
Gdy patelnia będzie już mocno rozgrzana, wlewamy porcję ciasta - mniej więcej 1 - 1,5 cm.
Pieczemy przez około 15 minut, a następnie włączamy funkcję grilla i dopiekamy przez około 5 minut.
Wyjmujemy z patelni, kroimy na kawałki i podajemy z ulubionymi dodatkami.
My soccę zjedliśmy z genialnym sosem z kalafiora, rukolą, marynowaną czerwoną cebulką i guacamole.
