Drogi Czytelniku!
Jestem wielką fanką seriali. Zdecydowanie jeden odcinek ciekawego serialu potrafi umilić każdy wieczór. W szczególności teraz, gdy wieczory stają się coraz to dłuższe. Robię duży kubek herbaty z miodem i cytryną, przykrywam się grubym, ciężkim kocem i zaczynam maraton - brzmi fantastycznie, prawda?
Dziś polecam Wam 5 seriali, w których to kobiety odgrywają główne role i cała fabuła skupia się głównie na nich. Zapewne część z nich znacie. Część jest wręcz kultowa. Jeśli nie macie pomysłu co chcecie zobaczyć, przeczytajcie moją listą top 5 seriali o kobietach w roli głównej!
Zaczynamy..
Długo się zbierałam do obejrzenia "Gosspi girl", prawdę mówiąc w ogóle nie ciągło mnie do tego serialu.. ale skusiłam się na jeden odcinek i totalnie przepadłam. O czym jest "Plotkarka"?
O tajemniczej, anonimowej plotkarze, która na swoim portalu opisuje soczyste plotki z życia mieszkańców Upper East Side w Nowym Yorku. Na swój cel obrała sobie grupę bogatych nastolatków, w szczególności piękną Serene Van Der Woodsen, która to na naszych oczach z odcinka na odcinek zmienia się. Drugą, główną rolą jest Blair Woldorf, wieczna intrygantka. Obie dziewczyny łączy przyjaźń; wybuchowa, pełna niespodzianek. Za co podobał mi się serial? Za cudowne kadry z Nowego Yorku (chyba w żadnym serialu nie było aż tyle miasta pokazanego co tutaj!), za to iż scenariusz serialu jest prosty to bardzo dobrze się ogląda, niesamowicie wciąga (ah, te nie przespane noce..), za sceny, które dają czasem wiele do myślenia, za miłość Chucka i Blair. Każda postać jest tutaj charakterystyczna, barwna, z wyrazem.
"Chcieliście poznać Plotkarę. Rozejrzyjcie się. Właśnie poznaliście. Byłabym nikim bez was. Podczas gdy większość licealnych przyjaźni się rozpada, mam nadzieję, że wydarzenia dzisiejszego dnia zwiążą was na zawsze. Teraz, gdy wyszły na jaw wszystkie sekrety, macie czyste konta… aż do college’u. Gratulacje. Wybieram się z wami."
Szczerze przyznaje, że koniec bardzo mnie zaskoczył, w życiu bym się nie spodziewała, że TA osoba będzie plotkarą. Serial ma 6 sezonów, odcinek trwa przeciętnie około 50 minut. Nigdy nie skończysz na jednym..Główne wątki to miłość, przyjaźń, wszechobecne bogactwo, władza oraz moda, tej tutaj nie brakuje. Bale, przyjęcia, kotyliony.. Przegląd pięknych sukien, ciekawych połączeń stylów..
Zapewne będąc kolejny raz w Nowym Yorku chętnie bym odwiedziła miejsca gdzie były kręcone sceny, np. Hotel Empire, Hotel Palce, i zdecydowanie kilkanaście restauracji, barów w których główni bohaterowie chętnie się pokazywali.
Co ciekawe serial został oparty na poświeci Cecily von Ziegesar o tym samym tytule. Czytaliście?
O tym serialu nawet chyba zbyt wiele nie muszę się rozpisywać, prawda? Kultowy,pponadczsowy, przełomowy. W sumie jak tylko widzę,że jakiś odcinek leci w TV odrazu przełączam i oglądam..
W serialu śledzimy losy czterech niezależnych kobiet; Carrie, Mirandy, Samanthy i Charlotte. Całość serialu osadzona jest w Nowym Yorku, przedstawia główne miłosne i łóżkowe zawirowania głównych bohaterek. Mimo, iż każda z nich jest zupełnie inna, wypracowały między sobą wielką, piękną przyjaźń, której można tylko pozazdrościć.
Carrie Bradshaw jest felietonistka, w każdym odcinku serialu śledzimy losy jej emocji związanych z miłością, z potrzebą bliskości, którą przelewa na krótkie felietony, które pisze dla nowojorskiej gazety. Jej podsumowania na dany konkretny temat o którym pisze są zawsze trafne i prawdziwe.
Ponad to Carrie stała się symbolem wyzwolonej kobiecości, a jej styl ubierania zawsze zapierał dech w piersiach - ta słynna sukienka baletnicy! Jest zakochana w zakupach, w szczególności w butach - w szczególności w dziełach Manolo Blahnik'a - ile ona ma ich w swojej szafie?
"Wydałam 40.000 dolarów na buty, ale wciąż nie mam gdzie mieszkać. Zostanę starą kobietą, która mieszka w pudełku od butów"
Mr Big, ta postać przewija się przez całą serię. Jest to wielka miłość głównej bohaterki, ale tutaj miłość nie zawsze jest prosta i usłana różami. Carrie poszukuje miłości niepowtarzalnej, zapierającej dech w piersiach, bez warunkowej.
"Fabulous" w wykonaniu Samantyy, pity przez dziewczyny Cosmopolitan i cudowne widoki Nowego Yorku, do tego te przemyślenia, złote myśli, w całości tworzą obraz od którego ciężko jest się oderwać.
Serial, który podbił moje serce totalnie. Cała fabuła dzieje się na przedmieściach Fairview, piękne wręcz idealne osiedle domków rodzinnych, przy których są wypielęgnowane ogródki, niczym z obrazka. Losy bohaterek opowiada w humorystyczno-sarkastyczny sposób, Mary Alice Young, która na samym początku popełnia samobójstwo.
Serial opowiada o losach pięciu przyjaciółek ; Bree, Gabrielle, Lynette oraz Susan. Dodatkowo ciekawą postacią jest również Edie Britt, która bardzo chętnie chciałaby dołączyć do zacne grona sąsiadek z Fairview, ale jej charakter skutecznie utrudnia budowanie przyjaźni.
Kobiety chciałoby się określić jako typowe gospodynie domowe, ale się nie da. Każda z nich jest inna, ma niepowtarzalny charakter i nie odparty urok osobisty. Łączy je codzienność, każdy kto mieszka w małej społeczności wie o czym piszę. Tutaj żyje się nie tylko swoim życiem, ale również życiem sąsiada. Susan Delfino trafnie z jednym z odcinków wypowiedziała się; „Zabawne. Są ludzie, którzy nie znają własnych sąsiadów. Dzielą z nimi płot i tyle, a my dzieliłyśmy wszystko. Czemu zawdzięczamy to szczęście?
Z pozoru ich życie wydaje się wspaniałe; duży dom, idealny ogród, wspaniałe dzieci (czasem, a nawet bardzo często problematyczne:), przystojni mężowie, za którymi ogląda się co druga kobieta, ale.. każdy ma swoje sekrety i tajemnice. Dzięki temu ich życie jest zdecydowanie bardziej barwne i kolorowe.
Każda z głównych postaci zmaga się z typowymi problemami życia codziennego, tutaj chyba większość takich sytuacji z życia zostało pokazanych. Odcinki zawsze są zawsze podsumowane trafną i pouczającą, dającą do myślenia sentencją.
"Życie to podróż. Łatwiej ją odbyć mając kogoś przy boku. Tym kimś może być każdy: sąsiadka, albo mężczyzna, z którym dzieli łóżko, towarzyszką podróży może być matka, która ma dobre intencje albo dziecko, które coś knuje. Pomimo najlepszych intencji niektórzy z nas tracą ukochaną osobę i wtedy podróż staje się nieznośna. Przeznaczeniem człowieka jest wiele różnych rzeczy, samotność nie jest jedną z nich."
Amerykański serial opowiadający losy trzech przyjaciółek mieszkających w Nowym Yorku, które razem pracują w kobiecym magazynie "Scarlet".
Jane, Kat i Sutton dzielą się swoimi problemami, pomysłami, smutkami, radościami prawie zawsze w ... garderobie w redakcji pisma. Każda z nich dąży do spełnienia swoich marzeń o życiu w wielkim świecie. Chcą się czuć spełnione, chcą wyrażać głośno swoje oponie i nie bać się niczego.
Jane jest dziennikarką, która pragnie poruszać tematy tabu, tematy które wzbudzają dużo emocji. Kat specjalistką od social mediów, prowadzenie Instagramu dla niej to połączenie pracy z pasją, Sutton jest asystentką w dziale mody i jest zakochany w jednym z członków zarządu pisma, co sprawia, że nie jest to prosta miłość.
Redaktor naczelna pisma, mimo srogiego wyglądu potrafi zmotywować i wskazać ścieżkę, którą warto podążać. Dla dziewczyn nie nie istnieją utarte granice i normy, piją tequilę na śniadanie i prawie codziennie imprezują.
Mimo prostego przekazu, w serialu ukazane są ważne społeczne problemy m.in mowa o regularnym badaniu piersi, o samoakceptacji siebie itp.
Jest to totalna sarkastyczna telenowela. Zaczęłam przez przypadek oglądać, ale lekkość fabuły wciągał mnie i przez kilka godzin podczas lotu samolotem obejrzałam kilka odcinków, a potem już byłam tylko ciekawa co dalej.
Cała akcja rozgrywa się w Miami na Florydzie i opowiada losy młodej dziewczyny Jane Vilanueva, która została wychowana w bardzo religijnej rodzinie, gdzie babcia nakazywała zachować dziewictwo aż do ślubu. Tymczasem okazuje się,że Jane mimo iż jest dziewicą jest w ciąży.
Pomyłka lekarska - zamiast rutynowej kontroli Jane zostaje sztucznie zapłodniona. Ojcem dziecka jest przystojny i bogaty Rafael Solano -właściciel ekskluzywnego hotelu Marbella, żonaty z intrygantką Petrą.
Serial jest zabawny, lekki, humorystyczny. Na wszystko trzeba spojrzeć z przymrużeniem oka. Dodatkowo serial uatrakcyjnia narracja.
Prócz wątku z ciąża jest wiele pobocznych, jak rozwód rodziców Jane, miłosne wątki trzech kobiet Vilanueva, zdrady, morderstwa (!).
Najbardziej podoba mi się niezwykła więź pomiędzy Jane, jej mamą oraz babcią - pokazują,że mimo różnicy pokoleń można nawiązać miedzy sobą przyjaźń, mieć do siebie zaufanie i potrafić rozmawiać na dosłownie każdy temat. Uwielbiam ich rozmowy! Jedna lepsza od drugiej. Można z nimi płakać, śmiać się jak i totalnie wzruszyć.
Trafne są również podsumowania narratora - podobnie jak w wyżej wymienionych serialach zachęcają do przemyśleń i rozważań.
A Ty co ciekawego oglądasz?
Zobacz również:
