Recenzja książki "Jajko" Kasia i Zosia Pilitowskie

22 stycznia 2019



"Jesteśmy razem od 30 lat i choć nie mieszkamy już pod jednym dachem, to przez ponad dwie dekady byłyśmy nierozłączne. Wspólne nazwisko to nie przypadek. Oto,my, mama i córka. Kobiety, które oprócz wiązów krwi łączy kuchnia baru Ranny Ptaszek, myślenie o jedzeniu, wspólne gotowanie, a przede wszystkim śniadania".


Trzymam w rękach książkę Mamy i Córki, wspólny projekt "Jajko". Książka zawierająca przepisy na proste i nieskompilowane przepisy na śniadania, placki, słodkości. Rolę główną w każdym przepisie odgrywa jajko.

Nie znam chyba ani jednej osoby, która nie lubi jajek - no może jedną..- każdy zazwyczaj przygotowuje je na trzy sposoby; jajecznica, sadzone i gotowane, prawda?

Książka wcale nie jest nudna przez to, że jest poświęcona jednemu składnikowi - przeciwnie daje Nam szerokie pole do eksperymentów i spróbowania czegoś nowego, czasem odważnego.
Autorki poradnika pokazują jak na wiele sposobów możemy zaczarować jajo, bo inaczej tego się nie da nazwać. Dla mnie szczególnie miło brzmi waniliowe jajko na miękko - z sosem karmelowym - w życiu bym na takie połączenie nie wpadła.

Sama książka, poradnik to nie tylko zbiór przepisów, to swojego rodzaju pamiętnik. Wertując książkę natrafimy na krótkie opowieści zapewne przyjaciół i znajomych autorek książki.
Wszystkie stylizacje zdjęć do przepisów stworzyła Kasia, są to zupełnie inne zdjęć niż można zwykle spotkać w książkach kulinarnych, mają swój niepowtarzalny styl.

Warto mieć ją na półce, jeśli bowiem w sobotni poranek gdy znów będziemy chcieli zrobić nudną jajecznice, sięgnijmy po tą księgę i uczynimy z naszego śniadania coś wyjątkowego.

Dziewczyny w Krakowie prowadzą bar śniadaniowy "Ranny Ptaszek" na Kazimierzu. To tutaj zjecie pyszne śniadania, napić się dobrej kawy.. i zadasz sobie to odwieczne pytanie, co było pierwsze, jajko czy kura?