"I walk uphill for miles, and miles, for you
test the water, walk on ice
and if i lose myself at all
i will not be afraid
to kiss the lips that send me in orbit
you send me
you send me in orbit
orbit"
Syde feat. Ashe, Orbit
400ml mleka kokosowego
200ml bulionu
50g zielonej pasty curry
1 duża cebula
2-3 ząbki czosnku
1-2 papryczki chili (w zależności jak ostre curry chcemy)
2cm świeżego imbiru
2-3cm świeżej trawy cytrynowej
3-4 liście kaffiru
1 średnia cukinia
1 papryka
500g piersi z kurczaka
4-5 mini kolb kukurydzy
2 łyżki sosu sojowego ciemnego
1 łyżka sosu rybnego
2 łyżeczki soku z limonki
1/2 łyżeczki cukru brązowego
oliwa z oliwek
świeża kolendra
W woku rozgrzewamy 2 łyżki oliwy z oliwek, wrzucamy na rozgrzaną oliwę drobno posiekany czosnek, cebulę, papryczkę chili i imbir. Chwilę smażymy - nie przypalić czosnku. Dodajemy bulion i mleko kokosowego, dokładnie mieszamy.
Po chwili dodajemy pastę curry, liście kaffiru i cukier. Kurczaka kroimy w średniej wielkości kostkę, wrzucamy do woka. Po chwil, dodajemy paprykę pokrojoną w średniej wielkości kawałki. Chwilę gotujemy i wrzucamy cukinię pokrojoną w plasterki oraz kolby mini kukurydzy pokrojone na pół. Gotujemy do momentu aż warzywa będą chrupkie. Pod sam koniec gotowania dodajemy sos sojowy, sos rybny oraz sok z limonki. Liście kolendry rwiemy w rękach i wrzucamy.
Podajemy z ryżem jaśminowym.
